niedziela, 14 lutego 2016

#fashion w poszukiwaniu idealnej torby do szkoły

Otwieram nowy hasztag, #fashion, moim poszukiwaniem dużej, wygodnej torby do szkoły. Czyli, inaczej mówiąc - musi to być torba Hermiony - mieszcząca wszystko: książki, duży piórnik (bo nigdy nie mogę zrezygnować chociaż z jednego z 7 długopisów, które noszę i właśnie w tym momencie przypomniało mi się, że kolega już drugi raz nie oddał mi pożyczonego długopisu eh), pudełko na jedzenie, które potrafi być duże, termos, teczka no i mini apteczka, czyli najpotrzebniejsze rzeczy, które zawsze trzeba mieć przy sobie. Tak, właśnie teraz zrobiłam wstęp w stylu #whatsinmybag. Kiedy początek jest już wyjątkowo długi, przejdźmy do sedna:





Najpierw narobię Wam smaka, kilka dni temu znalazłam idealną torbę, zapisałam sobie stronę i dzień później weszłam ponownie, żeby ją zamówić. Była niedostępna. Wcześniej na to nie spojrzałam i cały czas myślałam, że jest dostępna w sklepie. Typowe. A wygląda tak:

xxx

Oczywiście szukam torby czarnej lub szarej, więc kolory, które są dostępne odpadają, niestety. Już nawet odpuściłam jej to, że nie ma zapięcia.

Torba Dorothy Perkins też mi wpadła w oko, najbardziej podoba mi się ta czerwona podszewka, ale ta jedna zła opinia do mnie nie przemawia i jeszcze dodatkowo faktura. Nie lubię takiej chropowatej skórki.

xxx

Następnym kandydatem jest torebka z Medicine, ta jest bez zapięcia i nie wiem jak z jakością, ponieważ nigdy nie miałam torebki z tej sieciówki. Wygląda na niezbyt trwałą - widziałam w sklepie brązową, ale czy tak jest naprawdę? Nie wiem.

xxx

Najlepszą torebką jakościowo, którą posiadam jest z Reserved i właśnie tam zaglądam najpierw, kiedy mam zamiar zaopatrzyć się w nową torbę. Wybrałam kilka kandydatów, ale nie jestem do nich w 100% przekonana.

xxx
xxx
xxx
xxx

Pierwsza, czarna z siateczką jest bardziej dizajnerska niż pożyteczna. Druga ma ciekawy wzór, ale nie wiem czy to wina oświetlenia na zdjęciu, ale wydaje mi się, że części, które powinny być białe są lekko żółte. Trzecia i czwarta to torby miękkie, ale duże! Fakt, że książki będą trochę się gnieść, krawędzie zaginać, ale naprawdę mi się podobają. Jak zobaczę je na żywo to się głębiej nad nimi zastanowię. :)

Mam nadzieję, że post się podobał. Napiszcie w komentarzach co myślicie i jakie torby do szkoły polecacie?

Xoxo, Zuza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz